W nawiązaniu do Słowackiej Jesieni, ten post powinien nosić tytuł "Słowacka Wiosna", jednak w górach dopiero leniwie budzi się do życia przedwiośnie.
Na szlaku zalega jeszcze śnieg, a drzewa nie spieszą się raczej do zazieleniania.
Mimo wszystko odwiedziliśmy dziś w szybkim majówkowym plenerze Szczyrbskie Jezioro, z nadzieją dojścia do Popradzkiego Jeziora, jednak ze szlaku w drodze do niego przepędziła nas burza.
Ot co - typowa dla gór kapryśna pogoda... :)
1.
2.
3.
Dwójka jest niesssamowita! Brawo! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zdjęcia, nietypowe, szczególnie podoba mi się to pierwsze. Zapraszam do mnie, dopiero rozkręcam bloga o podróżach i fotografii :)
OdpowiedzUsuńhttp://traveler-photography.blogspot.com/