Pogoda w ostatnich tygodniach października pozwala nacieszyć się piękną jesienią. Niestety w górach, pierwsze opady śniegu nie pozwalają amatorom na wyjścia w nieco wyższe ich partie, ale korzystając ze słonecznych prognoz postanowiłem ponownie odwiedzić, te nieco bardziej dostępne. Hala Gąsienicowa to idealne miejsce na krótki wypoczynek i zażycie prawdziwie górskiego klimatu, a pod Czarnym Stawem Gąsienicowym, mogłem przypatrzeć się Kościelcowi, z którym niestety z przyczyn niezależnych, nie udało mi się w tym roku zmierzyć.
Niestety idealna pogoda na górską wycieczkę, nie zawsze jest idealna do fotografowania i właśnie tym razem tak się stało. Bezchmurne niebo nie jest spełnieniem landszafciarskich marzeń, zwłaszcza gdy główny temat zdjęć znajduje się na południu. Efektem tego jest większość kadrów rozświetlonych słońcem, ale o tej porze roku i przy totalnym braku chmur chyba naprawdę nie da się inaczej.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Zapraszam na mojego początkującego bloga o fotografii: http://adrian-fotoblog.blogspot.com jeśli ci się spodoba możesz zostawić komentarz i dodać do obserwowanych
OdpowiedzUsuńUwielbiam góry o każdej porze roku! Fajne foty.
OdpowiedzUsuń