Wraz z nadejściem srogiej zimy i zakończeniem sesji na studiach, przyszedł czas na otworzenie mojego fotograficznego bloga. Co prawda, jeszcze nie wszystko dopięte jest na ostatni guzik, jednak z publikacją pierwszego posta zwlekam od wakacji i ostatnio postanowiłem, że czas najwyższy ruszyć z blogowaniem, tym bardziej, że w głowie roją się pomysły na nowe projekty i plany na nowe plenery fotograficzne.
Pierwsza seria zdjęć, nie należy może do ambitnych tematów fotograficznych, jednak przy obecnej za oknem (śnieżnej) aurze, postanowiłem rozpocząć blogowanie wspomnieniem upalnych wakacji...
Zapraszam...
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
PS: Serdecznie zachęcam do komentowania i subskrybowania kanału RSS. ;)
PS 2: W związku z zapytaniami: W przypadku komentowania z pominięciem konieczności logowania się do któregoś z dostępnych na liście serwisów (google itp), wybieramy z listy opcję "Nazwa/adres URL" i wpisujemy jedynie imię lub pseudonim. :)
Rower najlepszy! :))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście troszkę zwlekałeś z blogowaniem, ale jak widać do niektórych decyzji Żuki muszą dłuuuuuugo dojrzewać... :D
Przecudowna tafla wody na ostatnim zdjęciu!
OdpowiedzUsuńbalsam dla moich przemarzniętych zmysłów... na chwilę przeniosłam się w "ciepło'ść&lato'ść&światło'ść". A za oknem najzimniejszy poranek ever...
OdpowiedzUsuńPatrząc na te zdjęcia nie pociesza fakt, że za oknem śnieg i taaaki mróz. Prezentujesz tu cudowną pamiątkę z wakacji. Do mnie najbardziej przemawia i fascynuje mnie zdjęcie nr.3. Ten mostek tak fajnie prowadzi wzrok, trochę przeszkadza mi ten ludź na wysokości słupków i tak się wtłamszający w niego, ale świetne wykonanie rekompensuje mi wszystko.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Merlin Monroe, najbardziej podoba mi się zdjęcie nr3, ale chyba najbardziej za wszędobylską obecność niebieskiego we wszystkich jego odcieniach ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda mam trochę inną wizję tego zdjęcia w głowię, ale tak czy siak lubię trójkę !
piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie numer trzy to jakiś obłęd!!! biorę ołówek i od razu biorę się za rysunek tego cuda(książkowy przykład perspektywy jednozbiegowej!klasa!) dzięki Bogu istnieje Natalion który mnie tu skierował. pozdrowienia Zuzka:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńsuper:))
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie najpiękniejsze :) zapiera dech! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń