sobota, 21 kwietnia 2012

"Bo dziś w Nowej Hucie nic się już nie dzieje..."

Dziś, popijając poranną kawę, dochodzące zza okna dźwięki orkiestry zmieszały się z muzyką płynącą z komputera. Zerkam za okno, a tam w monochromatycznej tonacji nowohuckiego blokowiska kolorowe poruszenie. Balony, sukienki i dekoracje... 

Chłopak w białej bluzie, mówi: "To trzeba fotografować, bo to jest wydarzenie. Bo dziś w Nowej Hucie nic się już nie dzieje. Dawniej to tam Wisła, tu Cracovia, a dziś? Fajnie, że chociaż wesele jest, motory są i coś się dzieje, to trzeba pokazać".

Tak więc pokazuję:



1.






2.





3.





4.





5.





6.

2 komentarze: