poniedziałek, 14 października 2013

Fotografie zupełnie (nie)przypadkowe

Ho ho ho!
Jak dawno mnie tu nie było!
Trudno jest mi szukać usprawiedliwienia dla takiego stanu rzeczy, ale ważne, że wracam, bo wrócić zamierzam.
Z pewnych względów odczuwam powiew świeżości, mobilizujący do uruchomienia fotograficznego myślenia. Jednym z nich jest zakup niewielkiego aparatu cyfrowego, o czym marzyłem od dawna.
Zapewne pod względem technicznym zdjęcia z kieszonkowca nie dorównają tym z lustrzanki ale fakt, że nie muszę ze sobą dźwigać kilogramów sprzętu sprawia, że fotografuje praktycznie na każdym kroku.
Ba! Mogę nawet publikować zdjęcia z pominięciem komputera, więc zapewne pojawi się tu trochę mniej dopieszczonych niż zazwyczaj kadrów.

Od teraz nie chciałbym się ograniczać do publikowania jedynie bardziej poważnych setów zdjęć tak jak to miało miejsce do tej pory. Fotografia to nie tylko fotoreportaże i ciągi krajobrazów, ale czasem zupełnie (nie)przypadkowe kadry z ulicy, czy niewielkich podróży. Tak więc wpadną tu czasem pojedyncze zdjęcia bez opisu, często także bez obróbki. Czasem bardziej na serio, a czasem jedynie w formie fotopamiętnika.
Zatem uwalniając się od tematycznych restrykcji, kilka nowych zupełnie (nie)przypadkowych fotografii.

Zapraszam!



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz